To mój Lublin - Justyna Kieruzalska - Mój Lublin
wywiad z autorką /// galeria
Katarzyna Redas: Justyno, uczysz się w PLO im. St. Wyspiańskiego w Lublinie o profilu plastycznym. Malujesz, rysujesz, robisz grafiki. Kto odkrył Twój talent?
- Justyna Kieruzalska: Jakieś cztery lata temu chodziłam na kółko plastyczne do Domu Kultury nr 1, do pani Ewy. To ona zauważyła, że to i owo potrafię i powiedziała, że powinnam wybrać szkołę plastyczną.
- K. R.: Czy masz swoją ulubioną technikę, motywy?
Justyna Kieruzalska: Lubię wszystko, rysowanie, malowanie, choć ostatnio szczególnie zainteresował mnie linoryt.
A motywy... Lubię rysować krajobrazy ale także postaci.
- K. R.: A czy do rysowania potrzebujesz określonego impulsu, nastroju?
- Justyna Kieruzalska: Kiedy coś mocno przeżywam, to rysuję, to może być i smutek i radość, albo po prostu rysuję, kiedy się nudzę. Kocham rysować. To pomaga mi być pewniejszą siebie, patrzeć optymistyczniej w przyszłość. Ponieważ nie słyszę, optymizm nie przychodził mi kiedyś łatwo. Ale teraz widzę, że wcale nie jest tak źle. Mogę poznawać świat sztuki, wiele mnie to nauczyło.
- K. R.: A czujesz się rozumiana, masz dużo znajomych?
- Justyna Kieruzalska: Mam trochę dobrych znajomych. Jest w porządku, choć wcześniej przeżywałam trudne chwile. Był okres podstawówki, kiedy bardzo często nie rozumiałam tego, co do mnie mówiono i załamywałam się. Dzięki rodzicom powoli doszłam do siebie. Teraz już wiem jak żyć wśród słyszących ludzi i jestem szczęśliwa. Spotykam tyle fajnych, życzliwych osób - choćby tu, w Domu Kultury przy Bernardyńskiej. Poza zajęciami z grafiki próbuję tu swoich sił jako ilustrator młodzieżowego pisma "Po schodach".
- K. R.: Nad czym teraz pracujesz?
- Justyna Kieruzalska: Obecnie pracuję nad rysunkami
lubelskiego starego miasta i nad autoportretem w technice linorytu.
- K. R.: Czy miałaś już jakieś wystawy?
- Justyna Kieruzalska: Miałam dwie. Moje monotypie były na wystawie powarsztatowej w MDK nr 2. Pokazywałam też swoje prace na wystawie prac uczniów mojego liceum w Chatce Żaka. A teraz będzie wystawa poświęcona lubelskiemu staremu miastu i to będzie moja pierwsza wystawa indywidualna - rysunki tuszem i w technice mieszanej
- w ramach projektu realizowanego w MDK nr 2 " To mój
Lublin".
|
 |
|